Witaj Sherlocku! 🙂 Tak jak wspominałem w moim poprzednim wpisie, ostatnio wiele się działo. Jednak nie tylko konferencjami, egzaminami, stałym podnoszeniem kwalifikacji zawodowych, pracą i sprawami klientów (które przecież są bardzo ważne) prawnik żyje. Prawnik w wolnym czasie, którego ma bardzo (ale to bardzo) mało, żyje również na innych płaszczyznach. Do jednej z nich będę chciał […]