Rozgość się na moim blogu! 

Ten blog stanowi spełnienie jednego z moich marzeń, które pojawiło się jeszcze w trakcie studiów :). Już wtedy zrozumiałem, że tak naprawdę wiedza przeciętnego katolika na temat prawa kanonicznego – ze szczególnym uwzględnieniem prawa małżeńskiego – jest bardzo nikła.

Wiedz, że będę dzielił się tutaj z Tobą praktyczną wiedzą o tym, czym w zasadzie jest proces o stwierdzenie nieważności zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim.

Ale to nie wszystko! Wyobraź sobie, że chcę to robić w sposób przystępny, czyli używając języka, który zrozumiesz – czy to nie wspaniałe? 🙂 Jasne, mam świadomość, że my prawnicy bardzo często używamy zwrotów, których brzmienie bardziej przypomina język chiński aniżeli polski.

I  tutaj pierwsza rada dla Ciebie. Trzymaj za mnie kciuki, a jeżeli coś będzie niezrozumiałe to nie krępuj się i pisz o swoich wątpliwościach poprzez formularz zgłoszeniowy albo w komentarzach! 🙂

Dlaczego piszę o stwierdzeniu nieważności zawarcia małżeństwa?

W mojej pracy adwokata kościelnego z tą tematyką stykam się najczęściej. Wielu klientów prosi mnie, abym im pomógł uzyskać „rozwód kościelny”. Wyobraź sobie, że muszę ich wtedy rozczarować i mówię, że nie mogę tego zrobić. Tutaj dowiesz się dlaczego tak jest!

Bardzo chciałbym wyjaśnić Ci na czym polega cały proces sądowy, jakimi prawami się rządzi i jak należy go poprowadzić, żebyś finalnie – po zapoznaniu się z treścią wyroku – mógł powiedzieć, że w toku postępowania została odkryta cała prawda o historii Twojego związku. Mam nadzieje, że z wpisu na wpis będę zbliżał się do postawionego celu.

Obiecuję starać się odpisywać na Twoje komentarze najszybciej jak się da. Pamiętaj jednak, że najpierw muszę wykonać moje zobowiązania wobec klientów! 🙂

Zapraszam do lektury! 🙂