Rozwód kościelny, powód maminsynek.

Bartłomiej Barańczuk        23 września 2016        2 komentarze

Witam Cię serdecznie! 🙂

Możesz mi wierzyć lub nie, ale szczerze cieszę się, że w końcu mam wolny wieczór na napisanie kilku zdań do Ciebie! Dzieje się tak za sprawą tego, że moja młodzież (tak żartobliwie mówię o swojej córce) zmieniła godzinę zapadania w sen zimowy i w końcu zyskuję wolny wieczór. Swoją drogą dzieci tak szybko się zmieniają, niesamowita sprawa. Wszystkim szczerze polecam! 😉

Wiedz, że brak regularnego pisania nie jest równoznaczny z brakiem zaglądania do bloga! Właśnie podczas pewnych odwiedzin zauważyłem, że jedna z Czytelniczek dostając się na mój blog wpisała w Google: Rozwód kościelny, powód maminsynek. Jeżeli to Ty, to wiedz, że fraza wpisana przez Ciebie w „wujka Google” wywołała przyjazny uśmiech na mojej twarzy 🙂 (choć clou problemu, tj. zależność od rodziców, nie jest już takie zabawne). Swoją drogą to ciekawe, że przeważnie Czytelnicy trafiają do bloga poprzez wpisanie pospolitych haseł typu: adwokat kościelny, rozwód kościelny, stwierdzenie nieważności małżeństwa; często przy tym dodają miasto – np. adwokat kościelny Lublin, rozwóz11268595qd kościelny Lublin (Warszawa, Wrocław, Śląsk) itp.; zdarzają się też tacy którzy szukają konkretnie mojej skromnej osoby i wpisują Bartłomiej Barańczuk adwokat kościelny.

Jednak chcąc pomóc Czytelniczce, która ma/miała problem z mężem maminsynkiem i zastanawia się czy może to stanowić ewentualną przyczynę do rozpoczynania procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa chciałbym zwrócić przede wszystkim uwagę na to, że w toku postępowania będzie musiała udowodnić, że owa relacja męża ze swoją matką wykraczała poza pewne przyjęte w społeczeństwie normy. Innymi słowy musi to być pewnego rodzaju stosunek zależności, która uniemożliwia stworzenie wspólnoty dwóch osób, bez udziału kogoś innego. Przykładowo nie chodzi tutaj o sytuację, w której jeden z małżonków radzi się jednego z rodziców w jakiejś kwestii, która bezpośrednio odnosi się do małżeństwa (to za mało by móc mówić o stosunku zależności, radę zawsze można w sposób wolny odrzucić). Mam tutaj bardziej na myśli sytuację, w której jeden z małżonków np.: nie potrafi samodzielnie wyrazić swojego zdania – potrzebuje przy tym stałej asysty rodziców lub gdy też to rodzice sami decydują za niego narzucając mu swoją wolę, a ten wewnętrznie nie potrafi (lub też nie chce) im się sprzeciwić. Najważniejszą kwestią jest jednak to, że każdą konfigurację zachowań i stosunków między małżonkiem a członkami jego rodziny generacyjnej należy rozpatrywać indywidualnie.

Ewentualne skuteczne wykazanie przed Sądem kościelnym w/w stosunku zależności może finalnie doprowadzić do zapadnięcia pozytywnego wyroku w sprawie. Dzieje się tak z uwagi na to, że zależność od innych osób łączona jest z niedojrzałością emocjonalną lub psychiczną, która może sprzyjać nadmiernej uległości wobec rodziców (lub innych osób). Ta zaś może wpływać na to, że małżonek zostanie uznany za nie zdolnego do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. Jak widzisz jest to pewien skomplikowany związek przyczynowo skutkowy, który należy udowodnić.

Podczas mojej absencji w pisaniu oprócz rozwód kościelny, powód maminsynek pojawiło się jeszcze kilka dobrych haseł, do których postaram się odnieść w przyszłości :).

***

Z innej beczki!

Jeżeli zaglądałeś tutaj już wcześniej i wczytałeś się w treść zakładki o mnie to wiesz doskonale, że równolegle odbywam aplikację adwokacką. Tak się składa, że lada chwila ją ukończę – oczywiście jak Bóg da, bo przede mną jeszcze jeden sprawdzian :). Niezmienia to jednak faktu, że trzy lata aplikacji przeleciały nie wiadomo kiedy (o zgrozo czas biegnie nieubłaganie szybko i nie bierze jeńców). Mając na uwadze zbliżające się ogromnymi krokami egzaminy zawodowe, które chciałbym zdać by następnie móc pomagać Ci również na gruncie prawa państwowego postanowiłem, że będę przyjmował nowe sprawy jedynie do końca bieżącego roku. Następnie od 1. stycznia 2017 r. aż do egzaminów adwokackich, które odbędą się w dniach 28-31. marca 2017 r., będę zajmował się jedynie sprawami klientów, które toczą już przed Sądami kościelnymi, a resztę czasu spożytkuję na przygotowania do  egzaminów.

Dlatego też jeżeli jeszcze się zastanawiasz czy zwrócić się do mnie o pomoc to wiedz, że masz taką możliwość jeszcze przez trzy miesiące. Później będziemy mogli zacząć rozmawiać dopiero w kwietniu 2017 r. (oczywiście jeżeli przeżyję ten egzaminowy maraton 🙂 ).

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 509 784 188e-mail: biuro@kancelaria-baranczuk.pl

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Błażej Sarzalski 26 września, 2016 o 15:42

Co za … hmm.. sztuczny wpis 🙂 Proszę popracować nad stylem, bo więcej tutaj Rafała Chmielewskiego niż Pana.

Odpowiedz

Bartłomiej Barańczuk 26 września, 2016 o 15:52

Pierwsze co przyszło mi do głowy to – „znamy się tylko z widzenia…” :). Dziękuję Panu bardzo za troskę o kreowanie moje unikalnego i niepowtarzalnego stylu! Biorę to sobie głęboko do serca i… chyba nic nie zmienię, bo pisało mi się tak bardzo naturalnie, że aż naturalniej się nie da (no co najwyżej będę pracował nad dalszą jego poprawą)…. no ale, żeby tak do Rafała Chmielewskiego… :D. Pozdrawiam!

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Adwokacka Kancelaria Prawa Kanonicznego Bartłomiej Barańczuk Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Adwokacka Kancelaria Prawa Kanonicznego Bartłomiej Barańczuk z siedzibą w Lublinie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem biuro@kancelaria-baranczuk.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: